poniedziałek, 10 lutego 2014

Kasę mieć jest fajnie bardzo

   Jak fajnie jest móc wreszcie zrobić sobie za 22 złotych brwi zdobiące twarz i nie nosić już tych krzaków rozpraszających uwagę mówiących do człowieka. Brwi zrobione po takim czasie wyczekiwania zdobią twarz tak porażająco, że ozdobienie jej makijażem wydaje się być niemiłosierne dla reszty kobiet. Zatem wydaje się tylko 12 złotych. Byle je mieć, te 12 złotych.

  Jak fajnie jest móc wyjechać na weekend, wsiąść do pociągu, jechać sobie po prostu, bez presji, że trzeba miejsce łapać. Nic tylko jechać starczy, bo się ma miejscówkę i bimba się na polowanie na miejsce siedzące. Trzeba tylko na pociąg i miejscówkę mieć. Niezaradnej starczyło tu mieć 26 zł. Byle ono było.

  Jak fajnie jest znaleźć się w swym mieście studenckim, spotkać swą przyjaciółkę i jechać jej nowym samochodem,  z dworca prosto do jej nowego mieszkania. Fajnie mieć samochód z zamkiem centralnym otwieranym na pilota (Niezaradna ma centralny, ale bez pilota - dużo mniej fajnie). Taki samochód, który się szybko rozgrzewa i nie trzeba dojeżdżać na miejsce docelowe, by było miło i przytulnie. Fajnie jest mieć kasę na taki samochód.

  Jak fajnie jest zamieszkać w świeżym, prosto spod igły domu, gdzie wszystko pachnie nowością, jest funkcjonalne i przyjazne. Fajnie jest mieć kasę na to, by kupić sobie mieszkanie w fajnej okolicy, przyjaznym domu, z pięknym widokiem i takim dużym balkonem, na którym można cuda zdziałać. Fajnie jest mieć taki balkon, nie klatkę, na której się jakoś musi zmieścić Dwójka. Fajnie jest mieć kasę na mieszkanie z tak fajnym balkonem.

  Jak fajnie w łazience mieć i prysznic i wannę. Nie ograniczać się, że wannę, bo deweloper podarował ją wliczoną w cenę, podobnie jak tę tycią umywalkę, taką jak w kiblach pociągowych. Fajniej jest mieć też prysznic, który nie ma sztampowego i średnio pięknego brodzika, tylko podłogę z kafelków, tak starannie wyprofilowaną, by woda spod szklanych drzwi kabiny się nie rozlewała. Fajnie jest mieć kasę na dobrego fachowca, który zrobi taki prysznic.

  Jak fajnie jest mieć kuchnię niebanalnie pomyślaną, z fototapetą za szkłem, płytą ceramiczną zamiast palników gazowych, bo jak się ma kasę, to nie myśli się, że na gazie więcej się zaoszczędzi. I piekarnik wysoko, na górze. Niebanalnie i w takiej pięknej zabudowie. Fajnie jest tak mieć, kasę na taką piękną zabudowę.

  Jak fajnie posnuć się po mieście, zajść do knajpy numer jeden, po to tylko, by wziąć zupę, stwierdzić, że pyszna, sypnąć kelnerce hojnym napiwkiem. Rozkoszować się tą zupą, bo przecież w domu tak pysznej się nie zrobi. Potem iść do drugiej knajpy, na zajebiście dobrego naleśnika, pochłonąć go pośród pogaduszek i cichych flirtów. Tak fajnie jest wyjść z domu, by zjeść coś w knajpie. Byle było na tę knajpę. I na inną też. Tak dobrze jest poczuć silę swego pieniądza. Byle mieć na tę knajpy dwie.

  Tak, tak fajnie jest mieć kasę. Spędzić weekend jak za dawnych, zasobniejszych czasów. Lepiej mieć kasę niż jej nie mieć. To takie banalne, ale naprawdę kasa tak uprzyjemnia życie. Ale co począć, jak się jej nie ma?

  Najważniejsze i najcenniejsze jest, by wracając do domu pełnego braków, mieć w nim kogoś kogoś, kto Was kocha, Czytelnicy ubodzy. Może to być kot, dzieci, mąż, pies... Najcenniej jest, by ten ktoś był, czekał, śmiał się albo płakał i długo nie chciał iść spać. By być z Wami.

  Wtedy płyta indukcyjna,  knajpy, których się nie odwiedzi, ciuchy, które tak nędznie wypadają przy ciuchach przyjaciółki, samochód o tyle starszy i mieszkanie do remontu przy braku perspektyw na kasę na ten remont.... wszystko to da się przeżyć z uśmiechem na gębie nieozdobionej makijażem. Bo liczy się to, że ktoś czeka i przytula, i cieszy się Waszym powrotem.

  Czytelnicy ubodzy. Kasę jest o wiele fajniej mieć niż nie mieć. Ale Wy - przypuśćmy - jej nie macie. Zadbać trzeba koniecznie wtedy, by nie zabrakło tego, co da się mieć za friko. Wtedy można wrócić z bardziej kolorowego i atrakcyjnego świata bez załamań. I tryskać można humorem, choć chata nie taka ładna, żarcie trzeba sobie samemu zrobić i z buta przyjść z dworca trzeba.

  Kochajcie kogoś, Czytelnicy ubodzy. To warunek niezbędny, by przetrwać biedę z facjatą całkiem pogodną. Nie gniewajcie się za banał, dziś Niezaradna tylko tyle rad Wam sprzeda.

    Bieda bywa całkiem kolorowa, jak się nie bieduje samemu.










 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz