piątek, 31 stycznia 2014

Jak się wychowuje dzieci biedoodporne, cz.3

   Się słucha. I telewizji się nie zakłada. W ten sposób, Czytelnicy mili, można masę kasy zaoszczędzić. Na wszystkich cyfrówkach, kablówkach i innych takich - jedna sprawa. Na rozlicznych rzeczach, których nie kupicie, bo nie znacie reklam - ooo, to morze spraw.

   Gburka, dziecko bez dostępu do TV, wybiera sobie idoli niekonwencjonalnych. Czasem. Konwencjonalni też są, bo brak TV nie równa się brakowi bajki na ekranie na dobranoc. Nie bądźmy ortodoksami. Czytelnicy. Świrus ma idoli głównie niekonwencjonalnych. Wszystkim im przewodzi niekonwencjonalny: siostra.

    Jeżeli Gburka po ujrzeniu pierwszego przed świętami obrazka ze stajenką na wieki wieków stała się Marią, samą oną, matką Jezuska - jasne, że Świr stał się tatusiem Jezuska. Tatusiem? Dogmaty odsuńmy na bok. Nie czas na to.

   Ich pierwszy bal. Rzecz epokowa. Jeszcze Mąż, jako głowa rodziny zubożałej, za punkt honoru stawia sobie cel, by Dwójka nie poczuła się zubożała w zadowolenie ze swego dzieciństwa - na przekór brakom. Wydarzenia towarzyskie, gdzie się trzeba zapodać, napawają Jeszcze Męża pewnością, że trzeba zapodać maksymalną gotowość na poświęcenia. Kasy.

   Niezaradna widzi to inaczej. Sprzyjające jest, że Dwójka woli iść pod prąd i nie poddaje się ogólnym entuzjazmom.

   Stylizacje by Niezaradna - ku inspiracji:



Heloween: kapelusz - sklep wszystko za 3,50
                 golf - Lidl
                 czarne leginsy - PIK
                 szata - nazwijcie to upcyklingiem, poczujcie się światowcami. Pochodzenie szaty: płaszcz wieczorowy Niezaradnej z lumpeksu. Marka C&A. Pociachany stosownie do miary, guzik przeszyty stosownie do miary. Malowidła - pajęczaki oraz runy w układzie dowolnym wykonane korektorem.

Stopień zadowolenia w skali 10/10: 0. Świr nie cierpi przebieranek. W cokolwiek, kiedykolwiek.




  Bal karnawałowy: sukienka - po cioci M., zdaje się że Eagle Eye, ważne, że niebieska
                              pieluchy tetrowe - sztuk 3 (welon, dwie pozostałe tworzą wierzchnią tunikę)
                              rajtuzy - no name
                              szal - matki, no name, pełni rolę chusty do noszenia na plecach Jezuska.
                              wsuwki z białymi kwiatkami - sztuk 2

Stopień zadowolenia w skali 10/10: 10. Być matką boską? Pełnia szczęścia? Jezusek na plecach? Ekstaza.


   Wszelkie protesty w związku z jakością fotek nie zostaną uwzględnione. Niezaradna nie obiecywała dobrych, to raz. Dwa, jako jednostka niezaradna, nie umie obrabiać zdjęć, by zasłonić twarze Dwójki. Poza tym - to tylko inspiracja, nie macie kopiować, tylko wysilić wyobraźnię. Jest ona w stanie biedy niezbędna, by jakoś przeżyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz